czwartek, 5 listopada 2009

Nowy blog o boksie zawodowym

Ten blog poświęcony był wyłącznie walce Gołoty z Adamkiem, ale przekonałem się, że lubię o boksie pisać i że całkiem sporo osób było tym co tu pisałem zainteresowanych. Dlatego zamierzam pisać dalej, ale w nowym miejscu i już nie tylko o walkach polskich pięściarzy, tylko szerzej o boksie zawodowym.

Zapraszam więc wszystkich na mój nowy blog znajdujący się pod adresem: http://lewyprosty.blogspot.com/

W najbliższych wpisach będę analizował potencjalnych przeciwników Adamka, napiszę coś pewnie o zbliżającej się walce Wałujewa z Hayem, a może i trochę o historii boksu. Zapraszam!

sobota, 24 października 2009

Smutny koniec kariery Gołoty



Po raz kolejny, tym razem już pewnie ostatni, miałem złudzenia co do Gołoty. Okazało się, podobnie jak wiele razy wcześniej, że zupełnie nie opłacało się na niego stawiać. Najwyraźniej zlekceważył Adamka i stanął do walki gruby, wolny i nieprzygotowany, co, jak pisałem wcześniej, było widać już na filmach z treningów przed walką.

Wciąż uważam, że Gołocie zależało w tej walce nie tylko na pieniądzach, ale również na wygranej. Inaczej pewnie nie wstawałby po drugim knock downie. Tyle, że był zbyt głupi, żeby się do tej walki przygotować. To co oglądaliśmy to było całkowite upokorzenie kiedyś wielkiego, choć zawsze słabego psychicznie, pięściarza, który został ciężko pobity przez zawodnika dobrego, ale przecież jednak wyraźnie lżejszego. Myślę, że parę lat temu Adamek nie miałby z Gołotą szans.

Adamek pokazał bardzo ładny boks. W wadze ciężkiej nie ma obecnie wielkich pięściarzy, więc umiejętnie dobierając sobie przeciwników może coś osiągnąć, bo warunki fizyczne ma porównywalne do Evandera Holyfielda. Życzę mu sukcesów i będę mu kibicował, bo w odróżnieniu od Gołoty, jest odważny, ambitny i profesjonalny i trudno go za to nie szanować.

Gołoty natomiast było mi trochę żal, kiedy Adamek go obijał, chociaż przecież głupców i tchórzy nie powinno się żałować. Ale jednak żal tego tego ogromnego talentu, który Gołota miał, z którym mógł daleko zajść, i który tak idiotycznie zmarnował.

Podobno Riddick Bowe proponuje Gołocie trzecie starcie. A niech się biją! Byle tylko pamiętać, że to nie będzie już widowisko sportowe ale spotkanie dwóch podtatusiałych i ogłupiałych byłych pięściarzy, którzy chcą zarobić jeszcze trochę kasy. Do Adamka mam szacunek, bo dobrze i uczciwie wykonuje zawód, który sobie wybrał. Ok, nie jest i nigdy nie będzie postacią tak kontrowersyjną, czy nawet romantyczną, jak Gołota, ale może już czas najwyższy żeby Polacy zaczęli doceniać profesjonalizm i ciężką pracę?

Kilka faktów


Wiek - Gołota 41; Adamek 32
Wzrost - Gołota 194; Adamek 187
Waga - Gołota 116; Adamek 97
Zasięg ramion - Gołota 201; Adamek 191
Bilans walk - Gołota 41-7-1; Adamek 38-1

Najważniejsze walki:

Gołota, 4 walki o mistrzostwo wagi ciężkiej, w tym 3 przegrane, 1 remis: WBC (z Lewisem 1 k.o.); IBF (remis z Byrdem); WBA (z Ruizem, punkty); WBO (z Brewsterem, 1 k.o.)

Adamek, mistrz świata WBC półciężka (Briggs)
mistrz świata IBF junior ciężka (Cunningham)

piątek, 23 października 2009

Linki do najnowszych artykułów

Sprawa osobista Rzeczpospolita

Adamek: Ojciec Rydzyk to kozak Dziennik

Gołota vs. Adamek, czyli jak ugryźć parę milionów GW

Filmy z treningów









Gazeta Wyborcza zamieściła na tej stronie krótkie filmy z treningów obu pięściarzy.

Nie powinno się pewnie na ich podstawie wyciągać zbyt daleko idących wniosków, ale pierwsze wrażenie jest takie, że Gołota jest już niestety stary i mało dynamiczny, wygląda też jakby miał nadwagę, natomiast Adamek wydaje się co prawda szybki i dobrze przygotowany, ale też w porównaniu z Andrzejem bardzo mały.

Wyborcza pisze, że większość internautów trzyma kciuki za Gołotę a jednocześnie uważa, że wygra Adamek. Tymczasem z ankiety na tym blogu wynika na razie, że wygra Gołota. Dodałem dziś nową ankietę z pytaniem komu kibicujecie i zachęcam do głosowania.

Sam zagłosowałem, że wygra Gołota, ale po obejrzeniu filmu z treningu zaczynam mieć wątpliwości. Nie zdecydowałem też jeszcze komu kibicować. Z jednej strony, jak wielu kibiców boksu, rozczarowałem się Gołotą wielokrotnie i trudno mu zapomnieć, że w paru walkach wyraźnie stchórzył. Gdyby jednak przegrał, byłby to bardzo przykry koniec kariery pięściarza, który mógł być naprawdę wielki i ciężko mu tego życzyć. Z drugiej strony, choć Adamek jest bardziej ambitny i profesjonalny niż Gołota, i to należy szanować, to nie walczył jeszcze z bardziej wymagającymi przeciwnikami, Poza tym, mam wątpliwości czy powinien się pchać tak szybko do wagi ciężkiej. Wybrnąć z tego dylematu można kibicując po prostu lepszemu, tyle że bez trzymania kciuków oglądanie walki byłoby dużo mniejszą przyjemnością...

Natomiast bez względu na to jak się walka potoczy, nie sądzę, żeby Gołota lub Adamek wyglądali po niej tak jak na zamieszczonych wyżej zdjęciach:)

sobota, 17 października 2009

Gołota o walce z Adamkiem

W wywiadzie po konferencji prasowej we wrześniu Gołota przyznaje, że ma dużo więcej do stracenia niż Adamek w razie przegranej i mówi, że do kontynuowania kariery motywuje go umiłowanie do sportu.



W innym wywiadzie Gołota mówi, że jeśli Adamek go zbije to nie będzie sensu kontynuować kariery.



Niżej linki do innych ciekawych wywiadów z Gołotą.

Nie chciałem walczyć z Adamkiem Dziennik

Czy usiądzie pod lipą? Rzeczpospolita

Adamek nie ma czego tu szukać Dziennik

Adamek nas nie interesuje
Bokser.org

To dyshonor, że Adamek chce ze mną boksować w ciężkiej Sport.pl